Teatr, telewizja?

auć!

Ktoś chciałby grać w teatrze, albo w telewizji? A może wolelibyście pisać scenariusze, albo charakteryzować aktorów? Ktoś myśli o takiej pracy?

gorczyca

Moim marzeniem jest występowanie w teatrze, na scenie. Nie musi być to niewiadomo jaka scena, wystarczy taka zwykła. Czułabym się spełniona. Happy

Od zawsze się tym interesuję i chętnie wiązałabym z tym moją przyszłość. Wyjdzie, jak wyjdzie. Kto wie - może kiedyś mi się uda i Was publiczne pozdrowię? :3

Hellada · Wysłany: 18 Mar 2012, Nie 12:34 Temat postu:

Chociaż będę znaną pisarką bestsellerów i tak dalej, to bardzo bym chciała studiować reżyserię, najlepiej na łódzkiej filmówce of korz, nie odstrasza mnie wizja dwunastu miejsc na roku, czy jak to było!

shiley · Wysłany: 18 Mar 2012, Nie 12:42 Temat postu:

jak byłam mała chciałam być aktorką, na tym się skończyło. Mówiłam sobie wtedy, ze w moim życiu nie będzie rutyny, nie będę codziennie chodziła na przymus do pracy, tylko z własnych chęci.. no i plany sobie gdzieś poszły ..

auć! · Wysłany: 25 Mar 2012, Nie 20:33 Temat postu:

A ja bym bardzo chciała w jakimś fajnym przedstawieniu teatralnym zagrać, tak przynajmniej raz, ale to tylko marzenie.

Feather.

Ja miałam swego czasu ambicje na zostanie aktorką - lubię teatr, ciągnie mnie do aktorstwa. Teraz trochę mi przeszło, ale kto wie..? ;3 Nadal bym chętnie gdzieś zagrała.

A pisanie scenariuszy - jak najbardziej! Tongue up (1)

ruda

ja planuję na akademię teatralną próbować, choć jeszcze nie w tym roku

Sunny

Oj, ja gram w przedstawieniach teatralnych od drugiej klasy podstawówki. Amatorsko, oczywiście. Tongue up (1)

Mieliśmy szkolny zespół teatralny i jeździliśmy z nim na konkursy przez pięć lat. I wygrywaliśmy. Tongue up (1)

Nawet trafiło się nam 1 miejsce w ogólnopolskim konkursie zespołów amatorskich. Super. Dwa czy trzy razy wystąpiłam w teatrze z prawdziwego zdarzenia (z tymże zespołem, oczywiście), co wspominam bardzo, ale to bardzo miło. Teraz... cóż, gdybym dostała propozycję zagrania w teatrze, o czym nadal marzę, zapewne zgodziłabym się bez zawahania.
Przez rok czy dwa naprawdę, naprawdę przygotowywałam się na przesłuchania do szkoły teatralnej w Łodzi, z tego co pamiętam, ale przeszło.

Troublemaker

fajnie by było zagrać w takim przedstawieniu teatralnym czy samej telewizji. Jednak jeśli miałabym być wybredna to tylko musicale < 3

Mustache

Niestety scena nie jest dla mnie. Panicznie boję się występować przed ludźmi. Nawet na głupich apelach przed szkołą miałam tremę wyjść. Dlatego -> nie wiąże przyszłości z taką pracą Tongue up (1)

.

robak

Teraz przez jakiś czas grałam takie małe, nieznaczące role w przedstawieniach, ale ze względu, że mi się poglądy pozmieniały trochę, to przestałam. Parę osób mówiło mi, że powinnam iść w tym kierunku, ale.. ale no sama nie wiem Wink (1)

i jak już, to w teatrze.

Loremi

Osobiście nigdy nie myślałam o tym tak na poważnie. Chociaż moja rodzinka(a bardziej niektórzy z niej) chciała mnie na to namówić. Niby nie mam najmniejszego problemu z wystąpieniami publicznymi, wcielać się w różne role też trochę potrafię. Jednak nie czuję żadnego pociągu w stronę gry aktorskiej. Może i chciałabym zagrać w jakimś filmie, w sumie kto nie? Pomimo tego nie zamierzam. Aktorstwo jest ciekawą, fascynującą pracą, ale zdecydowanie nie dla mnie.

jagoda

Ojj.. myślę, że jak każdy - chciałabym. Ale nie jest to jakieś moje wielkie marzenie. Zdaje sobie sprawę, że jest to niemal nierealne. Poza tym.. jakoś nie pcham się. Bo wiem, że w Polsce aktorom jest niezwykle trudno. Kino kończy się na komediach romantycznych. Nasi najlepsi aktorzy zniżają się do poziomu M jak miłość i tym podobnym beznadziejom. Chyba każdy wie o co mi chodzi. Tongue up (1)

MrBartosz

Grałem przez kilka lat w kole teatralnym, w sumie nadal gram. Ciekawa rzecz:)